Zamówienie na Teatr Ewolucji Cienia

W 2008 r. w Poznaniu powstał Teatr Ewolucji Cienia. Wyłonił się z potrzeby stworzenia spektaklu na Festiwal Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej w Lądzie nad Wartą. Jego założyciele przygotowali wtedy z grupą młodych ludzi spektakl ?Wilki?, odpowiadający tematyce festiwalu ?Ludzie ? las ? wilki?. Rok później powstała pierwsza wersja widowiska ?Fin Amor ? Miłość dworna?, pokazany z resztą podczas V edycji Festiwalu Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej. W 2010, ze względu na zmiany w składzie teatru, stworzono drugą wersję ?Fin Amor?.

Przełomowym okazał się rok 2011, kiedy to zespół pokazał ?Fin Amor? na Festiwalu Sztuka Ulicy w Warszawie, Frankfurcie nad Menem, Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych w Jaśle, Festiwalu Biała Wieża w Brześciu na Białorusi, a także na zaproszenie kilku innych miast podczas uroczystości miejskich.

W roku 2012 Teatr Ewolucji Cienia wydał kolejny spektakl zatytułowany ?Zapomniana historia?, z którym podróżował do wielu miejsc.

Tyle z historii?

?Za autorytet ma obraz i energię działania, wątpi w słowo, lgnie do widza? ? piszą twórcy przedsięwzięcia na swojej stronie internetowej. W ich spektaklach dużo jest muzyki, na której nierzadko opiera się przekaz, aktorzy korzystają z minimalnej scenografii, niewielu rekwizytów, za to uruchamiają wszelkie swoje zdolności, również nie kojarzone z tą profesją. Spektakle Ewolucji Cienia skupiają się na człowieku, co natychmiast zostaje wychwycone i docenione  przez ich widzów.

Źródło: http://fundacjawtn.org/reprezentujemy/#o-teatrze

Gdzie mieszkał Antek Kochanek?

„Świadectwa wzlotu, upadku, wzlotu, wzlotu, wzlotu, upadku i tak dalej Antka Kochanka” ? sztuka napisana w roku 2008 przez Andreasa Pilgrima i Sebastiana Majewskiego ? jest tekstem inspirowanym konkretnym miejscem ? ulicą, umiejscowiona w określonym, nazwanym mieście. A ja widowisko wyreżyserowane na jej podstawie miałam przyjemność oglądać po drugiej stronie Polski. Na dodatek w osobliwym czasie, tuż przed drugą turą wyborów na burmistrza miasta. Te okoliczności udowodniły w sposób niekwestionowany, że sztuka  ma moc silnego oddziaływania, mimo oddalenia od miejsca, do którego tak bezpośrednio się odnosi.

Przedstawienie było cudownie zabawne, również dzięki muzycznym dodatkom w genialnie amatorskich wykonaniach. Z kolei fabuła pozwalała ślizgać się pomiędzy rzeczywistością skonkretyzowaną a metaforą. Co niektóre nazwy były mi zupełnie obce, ale wzmacniały przekonanie, że wydarzenia takie mogły wydarzyć się naprawdę.

Kontekst był więc nie do końca bliski. Lecz właśnie chodziło o to by móc zrozumieć ponadgeograficzność tej opowieści. W całym kraju Antek Kochanek w roli patrona ulicy byłby postacią kontrowersyjną. Wszędzie ludzie mogliby o nim wiedzieć tak wiele i niewiele zarazem jak poszczególni bohaterowie sztuki. I wszędzie rozwiązania mogłyby być właśnie takie. I emocje również występowałyby takie wszędzie.

Teatrem myślę

Jednak powinnam się przyznać. To byłoby uczciwsze.
Kilka lat temu odeszłam z mojej ostatniej grupy teatralnej. Dokończyłam organizację kilku teatralnych wydarzeń już chodząc po świecie niejednoosobowo. A potem moje życie zupełnie się zmieniło. Poranne i nocne podróże pociągiem i autobusem, jak na pstryknięcie zmieniły się w zakrzyczane noce i stres nowych obowiązków i zupełnie nowe, piękne, życiowe Role. I na teatr jakby w tym życiu czasu już było za mało (tylko na oglądanie starczało). Tylko, że to co we mnie weszło, czym przesiąkłam od desek, kulis, kostiumów, dialogów i ?ograń?, wypływa ze mnie w innych, podobnych nieco sytuacjach. Czegoś się nauczyłam i jak pazurami trzymam się tych zasad.
Owe zboczenia sprawiają, że czasem nie jestem rozumiana. Ale co gorsza sprawiają też, że widuję teatr tam, gdzie nie powinno go być ani krzty.

←Older