PRZEŁOM W AKTORSTWIE

 

Studencki Teatr Cezar, spektakl "Siedem Ja"

Studencki Teatr Cezar, spektakl "Siedem Ja"

Popularnej w końcu XVIII wieku koncepcji autentycznego „przeżywania” roli przez aktora podczas gry, sprzeciwiał się Denis Diderot. Rozpoczął on falę kolejnych postulatów, które w końcu doprowadziły do stworzenia pierwszego systemu sztuki aktorskiej. Diderot uważał, że praca aktora nie polega na odczuwaniu emocji odgrywanych przez siebie postaci, ale powinna na tyle wiernie ukazać zewnętrzne objawy tych emocji, by widz „padł ofiarą złudzenia”. Przez kolejne lata artyści sprzeczali się, próbując jednocześnie pogodzić dwie, wymienione powyżej, sprzeczne teorie.

Odpowiedzią na tę potrzebę był system stworzony przez Konstantego S. Stanisławskiego. Stworzenie tej koncepcji było wynikiem zmian jakie następowały w dziedzinie teatru na skutek Wielkiej Reformy Teatru. Stanisławski przedstawił swoją teorię w książce „Praca aktora nad sobą”. Jedną z najważniejszych pojęć używanych przez autora jest „przeżywanie”, zamiast „wykonywania” roli. Chodziło o stworzenie na scenie autentycznej, pełnej postaci, wcielenie się w osobę, dzięki czemu można także reagować na pewne nieoczekiwane zdarzenia, czyli improwizować. Przygotowanie do roli polegało na bardzo dokładnym przeanalizowaniu wszystkich czynników i stworzeniu w sobie pewnego mechanizmu postaci. Aktor uczył się zachowań w sytuacjach założonych, ale także odpowiadał na pytanie: „jak on zachowałby się w takiej sytuacji?”. To nałożenie na reakcje wyćwiczone, autentycznych emocji prowadziło do ożywienia postaci na scenie.

Na systemie Stanisławskiego opierały się kolejne koncepcje budowy roli. Jednakże ta metoda jest do dziś szeroko wykorzystywana, tak w teatrach zawodowych, jak i amatorskich. Szkoda, że niewielu animatorów grup teatralnych wyjaśnia swoim podopiecznym podstawowe zasady sztuki aktorskiej. Warto to wiedzieć, żeby rozumieć słyszane z poza sceny uwagi: „nie chcę tu widzieć żadnej prywaty!”.

Leave a comment

You must be logged in to post a comment.